poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Maska z awokado

Bardzo lubię owoc awakado ze wględu na jego smak oraz właściwości. Lubię je tak samo jeść jak i tworzyć z niego przeróżne mazidła. Postanowiłam więc zrobić maskę, której głównym składnikiem będzie właśnie wspomniany wcześniej owoc. Oczywiście jak zawsze w masce nie mogło zabraknąć miodu :p Tworząc tę jasnozieloną mieszaninę stwierdziłam, że dawno nie zafundowałam swoim włosom protein, dlatego też dodałam do maski jedno żółtko. Papkę nałozyłam na włosy i dlaj tak jak zawsze, czyli folia i turban.



Włosy po tej masce były niesamowicie nawilżone oraz błyszczące, aż chcialo się ich dotykać :D Najbardziej podobały mi się na drugi dzień po myciu, kiedy już sie trochę "odpuszyły". Muszę przyznać, że jak na razie był to najlepszy maskowy eksperyment :)